poniedziałek, 30 grudnia 2013

podsumowanie roku startów na różnych arenach :)

Rok 2013 był dla mnie bardzo owocny w zdobycze medalowe na różnych arenach sportowych. Wszystko zaczęło się od powrotu na pływalnię i do lasu a pierwszy start to półmaraton górski w Sobótce. Przygotowania do startu trwały kilka miesięcy i zaowocowały czasem 1:37'30 i 1 miejscem w klasyfikacji drużynowej w Mistrzostwach Wojska Polskiego  a ja byłem 456 w klasyfikacji open około 2700 startujących tam zawodników i zawodniczek. Kolejne start to Mistrzostwa Polski Wojska Polskiego w strzelaniu z broni pneumatycznej. Na tej imprezie odnieśliśmy historyczny sukces wygrywając klasyfikację drużynową a ja zająłem 8 miejsce indywidualnie. Praktycznie zaraz po miałem Mistrzostwa Dywizji w strzelaniu z KBKA-ak, w której zajęliśmy razem z kolegami z 10 BKPanc 3 miejsce drużynowo i 3 miejsce zespołowo co zaowocowało moim późniejszym startem w Mistrzostwach Wojska Polskiego w strzelaniu z KBKA-ak gdzie zajęliśmy drugie miejsce w klasyfikacji drużynowej. I w tym momencie rozpoczęły się dal mnie zawody cywilne w pływaniu a nie ukrywam że na to czekałem najbardziej. A to dla tego że postawiłem sobie na początku sezonu że ustanowię dwa nowe rekordy Polski na 200 i 400 metrów w stylu dowolnym zarówno na krótkim jak i na długim basenie. Udało się to osiągnąć choć nie było łatwo. W sumie z dwóch Mistrzostw Polski Masters w Dębicy z 50 metrowego basenu i z Krakowa z basenu 25 metrowego przywiozłem 9 złotych medali 2 srebrne i 1 brązowy oraz 4 złote medale z Otwartych Mistrzostw Opola w Pływaniu Masters co łącznie daje 16 medali. W sumie to jest ich 21 jeżeli chodzi o pływanie bo po drodze udało mi się jeszcze zdobyć podwójnego mistrza w Mistrzostwach Wojska Polskiego w pływaniu , które odbyły się w Dęblinie szkole orląt. Gdzie wygrałem 100 m dowolnym i sztafetę mieszaną 4x50 dow. oraz Mistrzostwa Dywizji które odbyły się w Drzonkowie gdzie indywidualnie na 50 m stylem motylkowym byłem 1 oraz drugi w klasyfikacji drużynowej. I wisienka na torcie to start w Margoninie w Maratonie Pływackim w Wodach Otwartych na dystansie 3km gdzie zająłem 1 miejsce. Podsumowując cały rok to zdobyłem łącznie 26 medali w tym 19 złotych 4 srebrne i 3 brązowe pobiłem 4 rekordy Polski w Opolu wygrałem klasyfikacje na najlepszego zawodnika zawodów. Cele które wytyczyłem sobie na rok 2013 zdołałem zrealizować i na pewno mogę obiecać że nie zwolnię tempa w roku 2014 Pozdrawiam wszystkich aktywnych i tych mniej aktywnych :)
część medali zabrały dziewczynki a resztę oddałem do gablotki w Wojsku

środa, 16 października 2013

Zimowe Mistrzostwa Polski w Pływaniu Masters w Krakowie

Zimowe Mistrzostwa Polski w Pływaniu Masters w Krakowie już za miesiąc. Powoli zbliżam się do ostatniego etapu przygotowań . I tu idzie wszystko zgodnie z planem. Jest tylko małe ale, nie wiem do końca co mam płynąć? Wstępnie wybrałem sobie po dwie konkurencje w każdym bloku startowym. Układ tych startów jest dla mnie kiepski bo chciałem pływać dowolnym i zmiennym, a akurat obydwie te konkurencję są rozgrywane praktycznie jedna po drugiej. Natomiast w trzecim bloku startowym mam koronne 200 dow. i tu chciałem spróbować pobić rekord polski. I co tu teraz zrobić czy startować mniej razy i skupić się na 200 m dow. czy może popłynąć 8 wyścigów i się dobrze bawić a nie spinać. Co wy na to moi drodzy ? Piszcie co uważacie z góry dziękuję za konstruktywne podpowiedzi pozdrawiam i do zobaczenia na pływalni :)

sobota, 27 lipca 2013

Statystyczny Polak

Jak wskazują statystyki większość naszych rodaków spędza urlop remontując. Tak też było i u Horbaczów. Rezultatem tych poczynań jest odmalowanie salonu zrobienie podwieszanego sufitu w kuchni oraz już wcześniej wspomniane klomby wokół domu.





Dzieło Maritki w przeważającej części. Plus mój leciutki wkład 








poniedziałek, 22 lipca 2013

Wakacje inaczej :)

Tak sobie myślę jak moi rodacy spędzają wakacje ?. Bo ja aktywnie, a poniżej są tego dowody. Faktem jest też t,o że razem z moją kochaną Maritką przez dwa dni bawiliśmy się w ogrodników. Co przypłaciłem "raczkiem" na plecach. Ale opłacało się bo teraz mamy ładne klomby wokół domu. I coś mi się wydaję ze końca tych moich wakacji jeszcze nie widać.

Szlifowanie ścian to będzie moja mocna strona